W czwartek 3 czerwca po godz. 22 straż pożarna w Pile otrzymała zgłoszenie o pożarze altany na terenie ogrodów działkowych "Kalinka" koło Piły. Kiedy strażacy przybyli na miejsce budynek w całości był objęty pożarem.
Czytaj także: Groza w wielkopolskim lesie. 21 jadowitych stworzeń
Wysokie płomienie oraz duże oddziaływanie cieplne stanowiły zagrożenie dla sąsiednich budynków, dlatego strażacy oprócz gaszenia pożaru podali również prądy wody w obronie innych obiektów - tłumaczy st. kpt. Paweł Kamiński z KP PSP Piła.
W zgliszczach altany znaleziono ciała dwóch osób
W wyniku pożaru budynek spłonął całkowicie i uległ zawaleniu. Po opanowaniu ognia, wewnątrz altany strażacy odnaleźli ciała kobiety i mężczyzny w wieku ok. 70 lat.
W wyniku pożaru zawaliła się cała konstrukcja tego budynku. Po jego ugaszeniu w środku, w czasie przeszukiwania pogorzeliska, ujawniliśmy dwa ciała. Były one zwęglone w takim stopniu, że odstąpiliśmy od wszelkich działań medycznych. Niemożliwe było też ustalenie płci tych osób. Później policja i prokuratura ustaliły, że była to kobieta i mężczyzna w wieku około 70 lat - mówi st. kpt. Kamiński w rozmowie z PAP.
Służby pracowały na miejscu niemal 5 godzin. W akcji uczestniczyło 23 strażaków z obu jednostek ratowniczo-gaśniczych PSP w Pile oraz jednostka OSP Szydłowo. Nie wiadomo jeszcze co było przyczyną pożaru. Szczegóły tragedii bada policja i prokuratura.