Malwina Witkowska
Malwina Witkowska| 
aktualizacja 

Rzuć wszystko i jedź w Bieszczady. Dzisiaj również będzie pokaz

26

W nocy z piątku na sobotę można było zaobserwować nad Polską piękną zorzę polarną. Takie widoki to skutek silnej burzy geomagnetycznej. Jednak i tej nocy zjawisko będzie widoczne. Najlepiej obserwować zorzę z odludnych miejsc, np. Tatr czy Bieszczad.

Rzuć wszystko i jedź w Bieszczady. Dzisiaj również będzie pokaz
Zorza rozczarowała? Uciekaj z miasta (Facebook, Z głową w gwiazdach)

W minioną noc wiele osób miało okazję obserwować i uwiecznić wyjątkowe zjawisko nad Polską. Gwałtowne erupcje na powierzchni Słońca, emitujące potężne ilości promieniowania elektromagnetycznego, zapewniły niezwykły spektakl. Zorze polarne pojawiły się nad całym krajem, malując niebo w niezwykłe barwy.

Burza geomagnetyczna osiągnęła maksymalny poziom G5, co intensyfikowało efekty zorzy polarnej. Obserwatorzy mieli okazję podziwiać różnorodne odcienie zorzy, które tworzyły widowiskowe obrazy. Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, autor bloga "Z głową w gwiazdach" postanowił podzielić się efektami obserwacji zorzy polarnej w Bieszczadach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wyjątkowe nagranie z Islandii. Erupcja wulkanu i zorza polarna
Ludzki wzrok marnie radzi sobie w ciemności z kolorami. Wystarczy wejść do ciemnego pomieszczanie, żeby przekonać się jak trudno określić kolory np. ubrań. W przypadku zorzy jest podobnie. Różnica polega na tym, że jej nic nie oświetla, ona sama jest źródłem światła - napisał na Facebooku Karol Wójcicki.

Wyjaśnił, że im słabsza zorza, tym mniej wyraziste są jej barwy. Czasem sprowadza się to jedynie do subtelnej, mlecznobiałej poświaty na niebie. Jednakże, nawet w takich momentach, gdy zorza może wydawać się niewidoczna dla oka ludzkiego, aparaty fotograficzne potrafią uchwycić jej piękno.

Bieszczady świetnym punktem na obserwację

Wiele osób w Polsce nie miało możliwości dostrzeżenia zorzy polarnej. Co było przyczyną? Kluczową rolę odgrywa lokalizacja.

To rozczarowuje wiele osób... Jak to? Na zdjęciach taka piękna, a w rzeczywistości taka słaba? Tak czasem bywa. Ale może być inaczej! (...) Ale dlaczego my tak to wdzieliśmy, a Wy niekoniecznie? Przyczyny są dwie, ale mają wspólny mianownik: byliśmy w Bieszczadach! - tłumaczył Wójcicki.

Obszary o dużym stopniu ciemności nocnej, takie jak Bieszczady, wymagają większej adaptacji wzroku do warunków panujących w ciemności. W rezultacie możliwe jest wyłapywanie nawet najdelikatniejszych odcieni zorzy polarnej.

Nie obserwujemy więc typowej dla obszarów miejskich łuny świetlnej, które może mieszać się z zorzą na niebie i czasem dominować ją na tyle, że jej zobaczenie staje się praktycznie niemożliwe - informuje Karol Wójcicki.

Dlatego warto obserwować zorze jak najdalej od wszelkich źródeł światła. Aby naprawdę cieszyć się jej widokiem, warto wybrać się w Bieszczady lub inne tereny oddalone od miast.

Ten nocy znów pojawi się na niebie

Zorza polarna znów będzie widoczna. Dlatego warto zachować czujność także w nocy z soboty na niedzielę. Według prognoz meteorologicznych, możemy spodziewać się kolejnej nocnej aurory polarnej i fantastycznych widoków na niebie. Możliwość obserwacji zorzy będzie zależała głównie od lokalnych warunków.

Prognozy sugerują, że nadchodzącej nocy pogoda będzie sprzyjać obserwacjom, ponieważ przewiduje się bezchmurne niebo. Jedynie w Sudetach może wystąpić przelotny deszcz, który jednak będzie słabnąć i zanikać.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić