Skandale w Kościele. "Należy się spodziewać, że coś się jeszcze pojawi"

50

Nowo mianowany zarządca diecezji sosnowieckiej - bp Artur Ważny - nie ukrywa, że sprawa skandali z udziałem księży mocno ciąży na wizerunku Kościoła. Co więcej, spodziewa się, że podobne sytuacje będą się jeszcze pojawiać.

Skandale w Kościele. "Należy się spodziewać, że coś się jeszcze pojawi"
Biskup sosnowiecki Artur Ważny jest świadom problemów, jakie toczą diecezję sosnowiecką. (YouTube, YouTube)

Kilka dni temu pieczę nad diecezją sosnowiecką objął bp Artur Ważny. Nowy zarządca zastąpił tymczasowego zwierzchnika - abp Adriana Galbasa. Zmiany w sosnowieckim kościele to efekt wielu skandali z udziałem księży, które mocno nadszarpnęły wizerunek tamtejszej diecezji.

W rozmowie z radiem eM bp Ważny przyznał, że jest świadomy wielu wyzwań, jakie czekają go w związku z nową rolą. Biskup mówi otwarcie, że diecezja sosnowiecka potrzebuje gruntownej naprawy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pozycja Kościoła w Polsce słabnie? "Pewne drogi się rozchodzą"
Patrząc na te gorzkie, zgniłe owoce, których pewne wydarzenia były objawem, to wynikają one ze słabego życia duchowego, z braku relacji z Panem Bogiem, z życia modlitwy. (...) Nuda sprawia, że szukamy różnych podniet i pojawiają się skandale - twierdzi hierarcha.

Biskup spodziewa się kolejnych skandali. Sporym problemem brak chętnych na księży

Co ważne, biskup twierdzi, że nie jest wykluczone, iż w przyszłości pojawią się kolejne skandale z udziałem księży. Takich sytuacji - według biskupa - nie można całkowicie uniknąć.

Skandale, zgorszenia zawsze będą. Biada tym, przez których przychodzą, ale zawsze będą. Pewnie należy się spodziewać, że tu i ówdzie coś jeszcze się pojawi. Receptą dla nas jest większa wiara - zauważa bp Ważny.

Biskup zamierza także podjąć kroki, które mają na celu zwiększenie liczby kandydatów na księży. Artur Ważny jest świadom dużego problemu diecezji, jakim jest brak chętnych do nauki w seminarium:

To jest złożony problem, bo widzę, że też w innych diecezjach nie ma kandydatów. Na pierwszym roku nie ma nikogo, na kolejnych latach paru już jest. Na pewno boleśnie dotknęła ich sytuacja z zamordowanym diakonem. Jak rozmawiam z klerykami, to widzę, że to nie jest dla nich łatwe. Ale wiem, że Pan Bóg zawsze powołuje. Zawsze powoływał nie tylko do kapłaństwa, ale i do małżeństwa - twierdzi biskup.
Autor: ACG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić