Czołgi M1A1 Abrams w Ukrainie walczą co najmniej od miesiąca, a Siły Zbrojne Ukrainy pokazały kolejny materiał, którego bohaterem są maszyny z elitarnej 47. Brygady Zmechanizowanej ZSU. To ona walczyła w okolicach Awdijiwki, a teraz powstrzymuje Rosjan również na kupiańskim odcinku frontu. Rosjanie mają się czego bać.
Czytaj także: Zauważyli go w Ukrainie. Właśnie udał się na front
Departament Obrony USA w styczniu 2023 roku ogłosił, że na Ukrainę trafi 31 czołgów M1A2 Abrams. Pierwotnie Stany Zjednoczone planowały zakup nowych czołgów M1A2 Abrams w ramach środków pochodzących z Inicjatywy Pomocy Bezpieczeństwa Ukrainy, ale ostatecznie Siły Zbrojne Ukrainy dostały ulepszone maszyny w wersji M1A1.
Te są równie groźne. Amerykanie zarzekali się, że mają "bardzo podobne możliwości" do czołgów M1A2. Warto dodać, że tej wersji używa od zeszłego roku Wojsko Polskie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak jak informują ukraińskie media oraz wojskowi blogerzy, czołgi M1A1 Abrams dały się już Rosjanom we znaki, a ich obecność musi budzić strach w okupantach. Dotąd Ukraińcy dostali z Zachodu na wyposażenie maszyny Leopard 2A5, Challenger 2 czy Stridsvagn 122, ale we wrześniu na służbę trafiły Abramsy. I to przeraziło okupantów.
Media w Rosji szeroko cytowały słowa naukowca z Akademii Nauk Wojskowych Władimira Prochwatiłowa. Ten stwierdził, że amerykańskie maszyny nie nadają się do walki w Ukrainie i że dla Rosjan będą łatwym celem. Punktował też słabości maszyn, które uchodzą za najlepsze czołgi świata. Jego "naukowe" tezy są wręcz szalone.
M1A1 Abrams to najstarszy wariant Abramsów użytkowany przez armię Stanów Zjednoczonych. Jest ulepszoną wersją czołgu podstawowego M1 Abrams. Pierwszy egzemplarz M1A1 General Dynamics Land Systems (GDLS) wyprodukował w 1985 roku.
Czołg różnił się od swojego poprzednika m.in. ulepszonym zawieszeniem, zmodyfikowaną skrzynią biegów, lepszym pancerzem, a także przeprojektowanym mocowaniem wieży. Obecnie kolejne wersje tej maszyny służą w armiach NATO.
Według serwisu Army Recognition łącznie zbudowano 4796 czołgów M1A1 Abrams dla armii amerykańskiej, 221 dla amerykańskiej piechoty morskiej oraz 880 w koprodukcji z Egiptem. Rosyjskie maszyny, choć Moskwa zaklina rzeczywistość, nie mają z Abramsami żadnych szans. I właśnie dlatego Kreml tak bardzo się ich obawia.