Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera| 

Nauczyciel na rekolekcjach z uczniami. "To jak wyjście do teatru"

71

Od lat nauczyciele towarzyszą dzieciom w trakcie rekolekcji szkolnych. Formalnie sprawują wówczas nad nimi opiekę. Ostatnio pojawiły się jednak wątpliwości, czy pedagodzy powinni to robić. - Sam udział w rekolekcjach nie oznacza dla nauczyciela udziału czynnego, czyli że on musi brać udział w rytuałach religijnych - twierdzi dr Michał Skwarzyński, prawnik z Katedry Praw Człowieka i Prawa Humanitarnego KUL.

Nauczyciel na rekolekcjach z uczniami. "To jak wyjście do teatru"
Nauczyciel na rekolekcjach z uczniami. "To jak wyjście do teatru" (East News, Bartlomiej Magierowski)

Temat udziału nauczycieli, jako opiekunów dzieci biorących udział w rekolekcjach szkolnych, został wywołany do tablicy podczas "Aktualności dnia" w Radiu Maryja. Dr Michał Skwarzyński stwierdził, że pojawiająca się w ostatnim okresie debata to "pewne zaniedbanie, którego dokonał Kościół". O co dokładnie chodzi?

Nauczyciel na rekolekcjach z uczniami. "To jak wyjście do teatru"

W ustawie dotyczącej gwarancji wyznaniowych nie uregulowano kwestii rekolekcji szkolnych. - Niestety rekolekcje zostały ujęte wyłącznie w Prawie oświatowym, co jest błędem, dlatego że z punktu widzenia praw człowieka mamy do czynienia z sytuacją w zasadzie jedynego wyjątku, kiedy prawa dziecka ustępują prawom rodzica. (…) To rodzice decydują, w jakim światopoglądzie wychowają własne dzieci - powiedział dr Skwarzyński w Radiu Maryja.

Zdaniem prawnika z Katedry Praw Człowieka i Prawa Humanitarnego KUL, w tej sytuacji rada rodziców odpowiada za program wychowawczy w szkole. Jeśli uzna ona, że udział uczniów w rekolekcjach jest "elementem wychowawczym", to nauczyciele w takiej sytuacji nie są zwolnieni z obowiązku opieki nad dziećmi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Utrata bezpieczeństwa żywnościowego". Gorąco w studiu wokół rolnictwa

Dr Skwarzyński podkreślił w studiu Radia Maryja, że obecność nauczyciela na rekolekcjach nie łamie jego praw i swobód. - Przecież sam udział w rekolekcjach nie oznacza dla nauczyciela udziału czynnego, czyli że on musi brać udział w rytuałach religijnych - dodał.

To jest dokładnie taka sama opieka nad uczniami, jak wyjście do teatru czy do kina. Można pójść na film, który nas - delikatnie rzecz ujmując - nudzi, ale jest ciekawy dla dzieci i nauczyciel po prostu musi w takim wyjściu wziąć udział, żeby zaopiekować się dziećmi - stwierdził rozmówca Radia Maryja.

Dr Skwarzyński skrytykował też nauczycieli, którzy są przeciwni obecności na rekolekcjach szkolnych. W jego opinii, taka postawa jest zaprzeczeniem etosu nauczycielskiego. - Nikt nikogo nie zmusza do udziału w rytuale religijnym, tylko chodzi o opiekę nad małoletnimi. Przecież oni są w tym wszystkim chyba najważniejsi - przyznał.

Prawnik z z Katedry Praw Człowieka i Prawa Humanitarnego KUL przypomniał również o obowiązującej w Polsce wolności religijnej, za sprawą której nauczyciele mają prawo do opieki duszpasterskiej. - Nie jest zabronione korzystanie z symboliki religijnej, nie jest zabronione pomodlenie się w miejscu pracy, nie jest zabronione posiadanie opieki duszpasterskiej - podsumował.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić