46-latek nie stawiał się do odbycia kary, dlatego sąd wydał za nim list gończy. Mężczyzna za popełnione w przeszłości przestępstwo miał zasądzoną karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Policjanci prowadząc poszukiwania, udali się do miejsca zamieszkania 46-latka. Okazało się, że tym razem mężczyzna był w domu. Jednak, aby uniknąć zatrzymania, ukrył się przed mundurowymi na strychu.
Kiedy został zauważony przez jednego z funkcjonariuszy, zdecydował się na niezwykle ryzykowne działanie, bowiem nie zamierzał się dobrowolnie poddać. Próbując za wszelką cenę uniknąć zatrzymania, wyszedł przez okno na dach dwupiętrowego domu, a następnie przedostał się na... rosnące w pobliżu budynku drzewo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W pewnym momencie, kiedy uświadomił sobie, że jego działania skazane są na niepowodzenie i nie uda mu się już uciec, dobrowolnie zszedł z drzewa na ziemię, gdzie został zatrzymany przez funkcjonariuszy - czytamy na stronie policji.
Następnie trafił do policyjnego aresztu, skąd został przewieziony do zakładu karnego, gdzie odbędzie teraz zasądzoną karę pozbawienia wolności.
Miał wiele na sumieniu, dlatego postanowił uciekać przed policjantami
To nie jedyny przypadek w regionie, gdy mężczyzna uciekał przed policjantami. Mężczyzna na widok oznakowanego radiowozu zmienił kierunek jazdy i gwałtownie przyspieszył. Wszystko to łamiąc przepisy ruchu drogowego.
Decyzja mundurowych mogła być tylko jedna - jak najszybciej zatrzymać kierującego. Policjanci włączyli sygnały pojazdu uprzywilejowanego, ale siedzący za kierownicą mężczyzna zlekceważył je i podjął próbę ucieczki.
Po krótkiej chwili zjechał z jezdni i wjeżdżając na trawnik, zaparkował swój pojazd. Wtedy też został zatrzymany przez policjantów, którym już na początku powiedział, że jego zachowanie spowodowane jest brakiem ubezpieczenia OC jego pojazdu. Oprócz tego policjanci ujawnili przy nim środki zabronione przez Ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii.