Marcus Lamb negował pandemię. Na jej temat wypowiadał się bardzo ostro. Strona internetowa jego telewizji obfitowała w podcasty i wywiady z przeciwnikami różnych szczepień, również tych na COVID-19.
Czytaj także: Łukaszenka grozi Europie. Zablokuje tranzyt surowców
Gdy koronawirus dopadł Lamba, jego syn mówił, że to "atak wroga". Zaznaczał również, że "nie ma wątpliwości, że wróg nie jest z tego zadowolony i robi wszystko, by zniszczyć jego ojca".
Lamb zmarł 30 listopada. Kaznodzieja miał 64 lata. W wyniku infekcji SARS-CoV-2 rozwinęło się u niego covidowe zapalenie płuc.
Rodzina nie zmienia podejścia
Śmierć Lamba niczego nie zmieniła. Jego rodzina nadal neguje pandemię i podchodzi do tego tematu bardzo krytycznie.
On w 100 proc. wierzył we wszystko, o czym rozmawialiśmy tutaj w Daystar. My oczywiście nadal to popieramy - powiedziała małżonka Marcusa Lamba, cytowana przez portal.abczdrowie.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.