Putin zapowiedział, że Rosja szykuje się do obchodów zwycięstwa w tzw. Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. To rosyjska określenie części II wojny światowej.
Warto podkreślić, że rosyjska wersja historii i tamtejsza propaganda nie wspominają o współpracy ZSRR i III Rzeszy. Odnosi się wyłącznie do współpracy z aliantami i walki z nazizmem.
Rosyjski dyktator odniósł się w swoich wypowiedziach do tej drugiej kwestii. Stwierdził, że "Związek Radziecki pokonał nazistów, ale ci nie zostali wyplenieni".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Proces wyplenienia nazizmu jest skomplikowany. W czasie II wojny światowej ideologia została pokonana, ale nie wypleniona. Teraz odnawia się wraz z rusofobią i antysemityzmem - stwierdził Putin, nawiązując oczywiście do wojny z Ukrainą.
Uznany przez społeczność międzynarodową za zbrodniarza wojennego Putin dodał, że "zachód gloryfikuje nazistów".
Putin stwierdził, że nazizm został "pokonany, ale nie wykorzeniony", zwłaszcza na "Ukrainie i w krajach bałtyckich".
Czytaj także: Putin zaczął wyzywać. Reporter zamilkł
Według dyktatora, zachodnia współpraca z Ukrainą to "cios w weteranów wojennych i pokój na świecie", który Związek Radziecki "wywalczył wraz z aliantami".
Putin musi walczyć o wpływy w swoim kraju
Na ten moment Władimir Putin musi jednak walczyć o wpływy w swoim kraju. Amerykańskie źródła donoszą, że po śmierci Jewgienija Prigożyna elity rosyjskie obawiają się o prawdomówność i spełnienie jakichkolwiek ustaleń z rozmów z prezydentem.
Rosja ma także ogromne problemy na froncie. Dochodzi również do buntu wśród mieszkańców wielu regionów (jak np. ostatnio w Buriacji).
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.