FC Barcelona w środę pożegnała się z Ligą Mistrzów. Wygrana Interu Mediolan z Viktorią Pilzno i porażka klubu z Katalonii z Bayernem Monachium przesądziły o wszystkim. Ale to nie oznacza, że sezon dla Roberta Lewandowskiego i spółki jest już stracony.
Możesz przeczytać także: Zaskakująca opinia o Lewandowskim. Stanowski wskazał różnice
Barcelona zagra na wiosnę w Lidze Europy. O to trofeum też nie będzie łatwo, bo po drodze można trafić na renomowane marki. To nie będą jednak najważniejsze rozgrywki dla "Dumy Katalonii".
Zespół skupi się przede wszystkim na walce o mistrzostwo Hiszpanii. Tam największą przeszkodą będzie Real Madryt, który niedawno pokonał Barcelonę w El Clasico i przewodzi tabeli rozgrywek.
FC Barcelona jest druga, traci trzy punkty i musi liczyć na potknięcia rywali. Te mogą się przydarzyć, a trener "Królewskich" Carlo Ancelotti,przyznał, że obawia się zespołu z Katalonii.
Możesz przeczytać również: "To nie miało sensu". Poważny problem głównej rywalki Świątek
Barcelona będzie rywalem do samego końca w grze o to, aby wygrać ligę. Są ofiary, dobre czasy, złe czasy. Ale będzie to walka z Barceloną o zwycięstwo - przyznał włoski szkoleniowiec, cytowany przez sport.es.
Przed hiszpańskimi klubami jeszcze trzy kolejki ligowych rozgrywek. Później nastąpi przerwa na piłkarskie mistrzostwa świata w Katarze.
Mocą napędową FC Barcelony ma być Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski jest zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców. W 11 meczach strzelił już 12 bramek.
Możesz przeczytać też: Lewandowski może otwierać szampana. Jest lepszy od Mbappe i Neymara
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.