Pająka nazwano "Megaspider". Nic dziwnego - mierzy aż osiem centymetrów, a standardowa wielkość tego gatunku to od jednego do pięciu centymetrów. Jak informują australijskie media, osobnik został wysłany do parku przez anonimową osobę.
Michael Tate, dyrektor ds. edukacji w Australian Reptile Park, podkreślił, że darowizna ta jest nieoceniona.
"Posiadanie takiego osobnika jest niesamowite. W ciągu ponad 30 lat mojej pracy tutaj nigdy nie widziałem tak dużego pająka tego gatunku. Jest niezwykle duży. Jeśli uda nam się zachęcić do przekazania większej liczby pająków takich jak ten, to pozwoli uratować więcej istnień ludzkich" - powiedział.
Jeden z najbardziej jadowitych pająków na świecie
Atraks (Atrax robustus) - nazywany podkopnikiem czy ptasznikiem australijskim - jest jednym z najbardziej jadowitych pająków na ziemi. Australian Geographic szacuje, że może zabić człowieka w 15 minut. Uważa się, że samce tego gatunku są odpowiedzialne za 13 odnotowanych zgonów. Zazwyczaj znajdywane były w promieniu 100 km od Sydney.
Pająk ten buduje sieci w lejkowatym kształcie, przy wylocie węższej części lejka czyha na potencjalną ofiarę, bytuje w szczelinach skał, pod kamieniami i przy pniach drzew w rzadkich lasach eukaliptusowych, parkach i ogrodach; czasem wnika do domów, unika otwartych przestrzeni. Aktywny jest głównie o zmierzchu lub w nocy. Jego szczękoczułki są w stanie przebić nawet paznokieć człowieka.
Australian Reptile Park jest jedynym ośrodkiem w Australii, który pobiera surowy jad atraksów, aby uzyskać antidotum. Rocznie dzięki niemu ratuje się nawet 300 osób.
Źródło: 9news.com.au, Wikipedia