Rozmowa miała dotyczyć stworzenia przez opozycję koalicji "Wolność, Równość, Demokracja". Według władz KOD przedstawiciele TVP zaprosili do rozmowy również drugiego gościa, którym miał być "któryś z braci Karnowskich". Opozycyjny KOD zadeklarował, że na rozmowie nie pojawi się ich lider, Mateusz Kijowski, tylko inny przedstawiciel ruchu. Osobą tą okazał się Jarosław Marciniak, jednak władze TVP nie pozwoliły mu wziąć udziału w programie.
TVP nie widziała natomiast problemu w zamianie "któregoś z braci Karnowskich" na Mariana Kowalskiego. Według Marciniaka Telewizja publiczna wysłała po niego nawet służbowy samochód, do oddalonego o 180 km Lublina. To jeszcze bardziej zdenerwowało przedstawicieli opozycji.
Do sprawy odniosła się rzeczniczka TVP. Zapytana przez "Gazetę Wyborczą"o incydent związany z programem "Dziś wieczorem" odpowiedziała:
Między godz. 14 a 15 potwierdzeni byli goście programu "Dziś wieczorem" - Mateusz Kijowski i Marian Kowalski. Panowie wzajemnie wiedzieli o swojej obecności i wyrazili zgodę na udział w programie. Zapowiedź, że gośćmi będą panowie Kijowski i Kowalski "Wiadomości" podały na Twitterze o godz. 16.10. Nie ma więc mowy o "łamaniu ustaleń".
Autor: Kamil Królikowski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.