Lekarz pokazuje technikę, która z powodzeniem stosuje w swoim gabinecie.
- Krzyżujemy ręce dziecka na piersi, delikatnie przytrzymujemy je swoimi dłońmi.
- Palcem podtrzymujemy podbródek, drugą ręką przytrzymujemy pupę malucha.
- Lekko pochylone maleństwo delikatnie kołyszemy.
Pediatra twierdzi, że jeżeli dziecko jest najedzone i zdrowe, metoda zadziała na 100%. Sprawdza się najlepiej u noworodków. Po prostu im malec staje się cięższy, tym trudniej utrzymać go na rękach.
Jak podaje cbc.ca, do metody Hamiltona dość sceptycznie podchodzi psycholog kliniczny i profesor pediatrii z Uniwersytetu w Dalhousie Christine Chambers. Sugeruje ona, że dzieci pokazane na filmie reagują na to, że znajdują się w nieznanej pozycji. Jest to dla nich zupełnie nowe doświadczenie i dlatego się uspokajają. Regularne wykorzystywanie tej metody sprawi, że przestanie ona działać. Poza tym Chambers obawia się, czy pozycja ta jest bezpieczna. Istnieje prawdopodobieństwo, że dziecko może wyślizgnąć się z rąk opiekuna.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.