aktualizacja 

Nowa opłata dla Polaków. Od 400 do 1000 złotych

356

Mieszkańcy domów rodzinnych muszą przygotować się na nowy wydatek. Będą musieli zapłacić od 400 do 1000 złotych. To efekt ustawy, która wejdzie w życie już wiosną 2023 roku.

Nowa opłata dla Polaków. Od 400 do 1000 złotych
Zdjęcie poglądowe (Adobe Stock)

Wydatek rzędu od 400 do 1000 złotych będzie związany z koniecznością uzyskania świadectwa charakterystyki energetycznej. Co prawda ten dokument istnieje już od kilkunastu lat, ale do tej pory do jego uzyskania zobligowani byli jedynie właściciele domów, które powstały po 2009 roku.

Teraz z tym obowiązkiem będą musieli zmierzyć się również właściciele starszych domów jednorodzinnych oraz mieszkań. "Ma to być realizacja dyrektywy. Na razie ustawę dotyczącą efektywności energetycznej budynków przegłosował Sejm. W czwartek swoje poprawki nanieśli senatorowie, więc ustawa raz jeszcze trafi do Sejmu. Ostatecznie wejdzie ona w życie pół roku po podpisaniu jej przez prezydenta, czyli najprawdopodobniej wiosną 2023 roku" - wyjaśnia bankier.pl.

Czym jest świadectwo charakterystyki energetycznej? To dokument, który informuje o jakości energetycznej budynków, a więc o ich zapotrzebowaniu na energię wykorzystywaną do ogrzewania, podgrzewania wody, wentylacji, klimatyzacji czy też oświetlenia.

Warto odnotować, że dodatkowych opłat nie unikną również właściciele mieszkań w budynkach wielorodzinnych. Świadectwo charakterystyki energetycznej będą musieli uzyskać w przypadku chęci sprzedaży lub wynajmu lokalu.

Brak świadectwa? Możesz dostać karę

Brak dopełnienia opisywanego obowiązku może skutkować karą. "Do tej pory grzywna za brak świadectwa charakterystyki energetycznej wynosiła 10 tys. zł. Zgodnie z literą prawa w domu czy mieszkaniu, nieposiadającym takiego dokumentu, nie można było zamieszkać. Faktycznie jednak notariusze potwierdzali akty notarialne sprzedaży takich budynków" - spostrzega bankier.pl.

Po wdrożeniu nowych przepisów kara za brak tego świadectwa ma wynosić kilka tysięcy złotych. Grzywna każdorazowo będzie ustalana indywidualnie.

Zobacz także: Szokujące wyznanie Anny Wendzikowskiej i "afera suplementowa" Sandry Kubickiej
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić