W światowych mediach znów mówią o Polsce. I bynajmniej nie są to wypowiedzi pozytywne. Chodzi o ustawę tzw. lex TVN. Niemiecki dziennik Sueddeutsche Zeitung w bardzo krytycznych słowach skomentował sytuację nad Wisłą.
Jak sugerują dziennikarze, próba przejęcia kontroli nad telewizją TVN przypomina sytuację w Rosji. Ewentualne kary, jakie mogą zastosować Amerykanie, nie robią żadnego wrażenia na Jarosławie Kaczyńskim.
Niemiecki dziennik opowiada o Polsce. "Jak w Rosji"
Wtorkowe wydanie niemieckiego dziennika przybliża naszym zachodnim sąsiadom sytuację po tej stronie Odry. Dziennikarze informują, że tylko podpis prezydenta Andrzeja Dudy dzieli kontrowersyjną ustawę od wejścia w życie.
Jeżeli przepisy zaczną obowiązywać, amerykański koncern Discovery będzie zmuszony do sprzedaży swoich udziałów w TVN. Florian Hassel, warszawski korespondent "Sueddeutsche Zeitung" wprost porównuje sytuacje w Polsce do tej w Rosji. Przywołuje tutaj historyczny kontekst, gdy kilka lat temu w podobnych okolicznościach przejęto i "wyciszono" niegdyś niezależną i patrzącą władzy na ręce telewizję NTW.
Kaczyński zrobi wszystko
Hassel wskazuje, że obecnie obóz Zjednoczonej Prawicy jest mocno osłabiony i nie jest pewne, jaki byłby rezultat wyborów, gdyby odbyły się na dniach. Do tych jednak jeszcze dwa lata, więc PiS będzie robił wszystko by utrzymać się u władzy.
Do wyborów pozostały jeszcze dwa lata. Do tego czasu Kaczyński będzie używał wszystkich środków, aby utrzymać się przy władzy. Centralnym elementem jest próba podporządkowania sobie TVN24 tak jak publicznej TVP, przerobionej w 2016 roku rosyjskim przykładem na stację propagandową - czytamy w gazecie.