W 2019 roku sieć obiegły informacje, że Perfect szykuje pożegnanie ze sceną. Zapowiadano, że w połowie lutego 2020 roku zespół wyruszy w ostatnią trasę koncertową pod hasłem "Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść".
Taki nasz potencjał na życie, na działanie, na prawdę, na rodzaj energii, którą dostajesz od Stwórcy, z kosmosu... Myślę, że w uczciwy sposób powiem, że ten zasób mi się kończy. Uczciwość każe mi pomyśleć o tym, że to już koniec drogi - podkreślał w 2019 roku Grzegorz Markowski w "Dzień Dobry TVN".
Czytaj także: Michał Wójcik był niedawno w finansowych tarapatach. Dziś miał nabyć luksusowy apartament
Plany pokrzyżowała jednak pandemia koronawirusa. Najpierw koncerty przeniesiono na jesień 2020 roku, a następnie na wakacje 2021 roku. Niestety, założenia znów będą musiały być zweryfikowane.
"Chciałbym być sobą". Wiecie ile razy to śpiewałem, ile razy krzyczałem do Was te słowa? Przez tyle lat, tyle koncertów, tyle wspólnych chwil. Całe moje życie to był Perfect i było to… perfekcyjnie dobre życie… A słowo "chciałbym" to właściwie "mogę być sobą". To było zawsze cholernie dla mnie ważne. Z jednej strony była to obietnica dawana sobie, a z drugiej Wam. Wiem, że bez Was nic by nie było. To jest coś, w co bardzo głęboko wierzę. Dlatego nigdy nie szedłem na kompromisy. I jestem już zbyt stary, by to zmienić - pisze Markowski na profilu swojej córki Patrycji Markowskiej.
Wokalista "Perfect" wyjawił, że ma problemy zdrowotne. "Gdy z chłopakami żegnaliśmy się z Wami - obiecaliśmy zagrać serię koncertów kończących nasze wspólne perfectowe granie. I to był super plan. Perspektywa, że robi się coś ostatni raz, jest bardzo kusząca. To było przed pandemią. Przekładamy zaplanowane ponad rok temu koncerty z miesiąca na miesiąc. Przesuwamy, zmieniamy i jednocześnie, co ważne, nie gramy, nie próbujemy razem. A wierzcie bądź nie - to jest bardzo ważne. Bez tego nie da się wyjść i zaszaleć. A to z uwagi m.in. na mój stan zdrowia, który się ostatnio pogorszył" - dodał Markowski.
Grzegorz Markowski: "Nie mogę udawać..."
W bardzo smutnym wpisie Grzegorz Markowski informuje, że nie jest w stanie uczestniczyć w koncertach.
Z ciężkim sercem chcę Was teraz przeprosić, ale nie mogę udawać, że nic się nie zmieniło i że jestem w stanie zagrać z zespołem dla Was tak jak grałem przez lata. Nie mogę zagrać koncertów, które wiem, że nie będą nawet w połowie takie jak kiedyś. Jest to dla mnie bardzo trudna decyzja. Kłaniam się Wam nisko. Mam nadzieję, że przyjdzie czas, że zrobię to ze sceny... - podsumował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.