Brazylijczyk trafił do aresztu po tym, jak złapano go z fałszywymi paszportami na granicy. Po wpłaceniu 800 tys. dolarów sąd zgodził się, aby odbywał - wraz z bratem - areszt domowy w luksusowym hotelu. Obaj nie mogli jednak z niego wychodzić.
Prawnicy walczyli, trudne rozmowy
Przez pięć miesięcy prawnicy walczyli o zawarcie ugody. Po pięciu miesiącach w końcu udało się wypracować porozumienie. Ronaldinho musiał wpłacić 90 tys. dolarów grzywny, z kolei jego brat kwotę wyższą o 10 tys. dolarów. Obaj przyznali się do winy.
Oficjalnie 25 sierpnia zakończył się ich areszt. Obaj na dniach powinni pojawić się w rodzinnej Brazylii.
"Środek zapobiegawczy w postaci aresztu został zniesiony. Nie ma już żadnych ograniczeń nałożonych przez paragwajski wymiar sprawiedliwości - cytuje sędziego Gustavo Amarillę ESPN.
Ronaldinho piłkarską karierę zakończył w 2015 roku jako piłkarz Fluminense. Wcześniej z wielkimi sukcesami reprezentował barwy FC Barcelona.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.