Tessica Brown niewątpliwie ma teraz swoje przysłowiowe "5 minut". Amerykanka zyskała w USA wielką sławę po nagraniu wideo, w którym opowiedziała, jak zastąpiła lakier do włosów klejem. Problem kobiety polegał na tym, że pomimo upływu tygodni nie mogła usunąć bardzo mocnej substancji.
Stan Brown był na tyle zły, że ta trafiła do szpitala. Aceton spowodował poparzenia na głowie. Portal TMZ poinformował, że kobieta wpadła na kolejny niekonwencjonalny pomysł. Uznała, że winną tej sytuacji była firma produkująca klej. W związku z tym bohaterka nagrania zatrudniła adwokata i planuje złożyć w tej sprawie pozwy sądowe.
Tessica Brown chce wykorzystać pewne niedopowiedzenie na etykiecie kleju. Jej zdaniem zastosowano na niej tylko ostrzeżenie przed stosowaniem na oczach, skórze czy ubraniu. Podkreśliła, że nie było tam mowy o wtarciu kleju we włosy.
Firma komentuje
Do sprawy odniósł się sam producent kleju. Na Twitterze opublikował specjalne oświadczenie, w którym przyznał, że jest mu przykro z powodu niefortunnej sytuacji. Internauci wyrazili w komentarzach pod postem na Twitterze wsparcie dla firmy.
Bardzo nam przykro, że usłyszeliśmy o niefortunnym incydencie, którego doświadczyła pani Brown, używając naszego kleju w sprayu na swoich włosach. Cieszymy się, widząc w jej ostatnim filmie, że panna Brown przeszła leczenie w swojej lokalnej placówce medycznej i życzymy jej wszystkiego najlepszego - napisał producent kleju.