Daniel Martyniuk aktywnie pracuje na swoje dobre imię. To jak mu idzie prześcignięcie sławnego ojca, od lat elektryzuje całą Polskę. O jego wybrykach rozpisywały się wszystkie media nad Wisłą.
Zdaje się, że syn lider zespołu Akcent – Zenka Martyniuka ostatnio odrobinę się uspokoił. Od czasu styczniowej awantury w Zakopanem tabloidy piszą o 34-latku dobrze albo wcale. Wszystko za sprawą drugiego ślubu ze swoją ukochaną Faustyną.
W tym miesiącu Daniel Martyniuk wybrał się do stolicy Estonii – Tallina. To, co tam zobaczył, nie przypadło mu jednak do gustu. Celebryta skrzętnie opisał swoją wycieczkę w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Główne skrzyżowanie, na którym jest stary rupieć BMW, oraz inne pojazdy, których osobiście nie cierpię ze względu na aerodynamikę, wymuszoną ubogim myśleniem konstruktorów tamtych lat. Z resztą jak i większości pojazdów (dobrze wiem, są bezawaryjne) - napisał na Instagramie Martyniuk.
Daniel Martyniuk ma chyba dobre rozeznanie w temacie motoryzacji. I nie spodobało mi się to, co zastał w stolicy Estonii. Z całą stanowczością stwierdza, że Tallin nie jest zbyt atrakcyjnym miastem.
"(...)Do tego jakieś drętwe diabelskie koło, zamontowane na szczycie podrzędnego hotelu. Jednym słowem ruska żenada" — skwitował Martyniuk.
Nie wiadomo czy młody Martyniuk był w Estonii na kolejnych wakacjach. Czy może w interesach — poszukując inwestorów do wydania jego solowej płyty. Ostatnio bardzo często wrzuca do mediów społecznościowych swoje interpretacje muzycznych hitów.
Sądząc po surowej ocenie stolicy Estonii przez Daniela, wakacje lub też biznesowe rozmowy nie poszły w 100% po jego myśli. Tata aspirującego celebryty też zdaje się nie być wielkim entuzjastą coverów syna.
On na pewno ma swoje wizje muzyczne. Puszcza mi swoje kawałki i pyta, co bym powiedział na jakiś kawałek, gdybym w danym stylu chciał coś nagrać. Staram się tego nie komentować. To są jego tematy, jego piosenki, on to śpiewa, a widać, że piosenka się spodobała. Może wyświetlenia nie są milionowe, ale to fajny utwór - powiedział Zenek Martyniuk dla portalu jastrzabpost.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.