65-letnia Polka mieszkała w mieście Cecina w Toskanii. Opiekowała się tam 51-latką z zespołem Downa. Pomagała jej w wykonywaniu codziennych czynności i dotrzymywała towarzystwa.
Sąsiedzi 51-latki zgłosili jej rodzinie niepokojące incydenty. W domu miało dochodzić do awantur, słychać było wyzwiska i krzyki. Padły podejrzenia, że Polka znęca się fizycznie nad swoją podopieczną.
Zgłosili wszystko do jej brata i szwagierki. Przez kilka kolejnych dni para przyjeżdżała pod dom kobiety i słyszeli, że opiekunka ją wyzywa i krzyczy. Nagrali wszystko telefonem komórkowym. Sprawę zgłosili karabinierom, którzy zezwolili na umieszczenie w domu poszkodowanej kamer.
Zobacz także:Niania, która znęcała się nad dzieckiem, nadal może pracować
Po przejrzeniu nagrań rodzinę zmroziło. 65-latka znęcała się nad swoją podopieczną psychicznie i fizycznie. Ciągle ją wyzywała, biła po twarzy i zmuszała ją do jedzenia. Brat 51-latki od razu zabrał ją do siebie, a następnie zgłosił sprawę odpowiednim służbom.
Karabinierzy po przyjechaniu do domu Polki zastali ją spakowaną. Kobieta miała kupiony bilet i była gotowa opuścić Włochy i wrócić do Polski. Została zatrzymana i przewieziona do aresztu w Sollicciano. Za znęcanie się nad swoją podopieczną grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.