Małgorzata Opczowska od kilku lat jest jedną z najbardziej znanych prezenterek Telewizji Polskiej. Jej kariera na dobre rozkręciła się w chwili, gdy po rozwodzie przeprowadziła się wraz z synem z Krakowa do Warszawy. Szczęście uśmiechnęło się do niej nie tylko w sferze zawodowej – w sierpniu tego roku wzięła ślub ze starszym o 23 lata kolegą z TVP, Jackiem Łęskim.
Teraz doszło do kolejnej zmiany w jej życiu. Jej syn Maksymilian zaczął właśnie szkolną edukację. Opczowska stwierdziła, że chce, by jej pociecha wyznawała te same wartości, co ona, więc posłała 7-latka do szkoły klasztornej prowadzonej przez zakon Pijarów.
Jestem konserwatywną mamą i chcę wychowywać dziecko w zgodzie z takimi wartościami, jakie sama miałam w domu. Cenię dyscyplinę i rzetelność – wyznała w rozmowie z "Rewią".
Prezenterka cieszy się, że dzień syna wygląda inaczej niż w szkołach publicznych.
Maksio zaczyna dzień od modlitwy, chodzi w mundurku, tak jak inne dzieci i że nikt tam nie przynosi telefonów do szkoły – dodała.
Szkoła klasztorna jest rzecz jasna płatna, ale na stronie placówki nie można znaleźć informacji o wysokości czesnego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.