Paulina Antoniak
Paulina Antoniak| 

Burza po wystąpieniu Marcina Kierwińskiego. Zdecydowana reakcja ministra

13

Szef MSWiA Marcin Kierwiński przemawiał z okazji obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. Jego słowa, skierowane do funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej, momentami były niewyraźnie i nie do końca słyszalne. Nagranie z wystąpienia ministra wywołało w sieci duże poruszenie. Pojawiły się nawet spekulacje, że był pod wpływem alkoholu.

Burza po wystąpieniu Marcina Kierwińskiego. Zdecydowana reakcja ministra
Po przemówieniu Marcina Kierwińskiego w sieci wybuchła burza (PAP)

W sobotę 4 maja przypada Dzień Strażaka. Na placu Piłsudskiego w Warszawie odbyły się centralne obchody z tej okazji. Na miejscu obecny był m.in. prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, a także szef MSWiA Marcin Kierwiński.

Przemówienie Marcina Kierwińskiego było transmitowane przez najważniejsze stacje telewizyjne. Szef MSWiA mówił podczas niego dość niewyraźnie i słowa momentami były trudno słyszalne. Minister robił też częste pauzy.

Wystąpienie Kierwińskiego wywołało burzę w sieci. Część internautów zastanawiała się nad stanem zdrowia ministra, inni spekulowali, że mógł być pod wpływem alkoholu. Pojawiło się mnóstwo pytań i komentarzy na temat kondycji kandydata Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tłit - Marcin Kierwiński

Burza w sieci po przemówieniu Marcina Kierwińskiego

Był straszny pogłos na tych uroczystościach i coś zdarzyło się z mikrofonem - oświadczył Kierwiński po wystąpieniu.

"Marcin Kierwiński nadzoruje policję. Aby przeciąć 'podłe' jak mówi spekulacje w pięć minut może się poddać dobrowolnie badaniu alkomatem u funkcjonariusza policji i pokazać wynik w social mediach. Pięć minut. Oczywiście nie zrobi tego. A jak tego nie zrobi - dymisja! Kropka" - napisał Janusz Kowalski w mediach społecznościowych.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Szef MSWiA odniósł się do sprawy w rozmowie z Polsat News. - Bardzo dobrze, ale dlaczego pani o to pyta? Bardzo się cieszę, że troszczy się pani w imieniu widzów. Proszę mi wierzyć, bardzo dobrze się czuję - odpowiedział w rozmowie z Polsatem.

Wszystko jest w najlepszym porządku. Był straszny pogłos z głośnika, który był nieopodal i bardzo źle słyszałem. Zdarza się, ale nie ma to nic wspólnego ze stanem zdrowia - tłumaczył.

Na koniec podsumował: - Ludzie, którzy chluby polskiemu życiu publicznemu nie przynoszą, raczej nadinterpretują fakty i próbują robić brudną walkę polityczną. Rozumiem, mają coś, do czego mogą się przyczepić, ale te insynuacje są niegodne.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić