Policja otrzymuje nawet tysiące nagrań z niebezpiecznymi zachowaniami kierowców. Filmy przesyłają świadkowie, najczęściej inni kierujący. Działania w takim wypadku są dość długotrwałe. Najpierw autor filmu jest wzywany na świadka, następnie należy ustalić właściciela nagranego pojazdu i sprawcę niebezpiecznego zachowania.
Zmiany mają sprawić, by procedury nie ciągnęły się miesiącami. Obecnie policja może wystawić mandat, jeśli funkcjonariuszom uda się dopełnić wszystkich formalności w przeciągu 14 dni od otrzymania zgłoszenia. Według "Rzeczpospolitej", MSW wydłuży okres postępowania do 30 dni.
To nie jedyne zmiany proponowane przez ministerstwo. Policjanci wystawią więcej mandatów, odciążając przy tym sądy. Do radiowozów drogówki mają także trafić terminale płatnicze, by za mandat można było zapłacić od razu po jego otrzymaniu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.