Kiedy Holly Courtier została odnaleziona, opinia publiczna uznała to za cud. 38-latka przetrwała sama w lesie prawie dwa tygodnie. 38-latka nie miała ze sobą ani jedzenia i wody, ani sprzętu survivalowego.
Amerykanka upozorowała swoje zaginięcie dla pieniędzy?
Zgodnie z wersją przedstawioną przez Holly Courtier, kobieta doznała wstrząsu mózgu oraz odwodnienia, w konsekwencji czego straciła orientację i zgubiła się w parku. Już po odnalezieniu 38-latki jej siostra, Jaime Strong, założyła na rzecz Courtier zbiórkę na portalu GoFundMe. Pieniądze miały zostać przeznaczone na terapię psychiatryczną kobiety oraz zwrot kosztów poniesionych przez bliskich w trakcie poszukiwań.
Przeczytaj także: Zrobiła coś okropnego. Policja szuka młodej kobiety
Rzecznik Biura Szeryfa Stanu Washington poinformował opinię publiczną, że w sprawie Holly Courtier zaczęło toczyć się śledztwo. Jak podaje KnewZ, śledczy podejrzewają, że 38-latka w rzeczywistości sfingowała swoje zaginięcie, aby dzięki poruszającej historii skłonić internautów do przekazywania jej pieniędzy. Funkcjonariusze mają dysponować licznymi dowodami przeciwko Courtier.
Przeczytaj także: Uwaga na tę kobietę. Polka ścigana ośmioma listami gończymi
Jednym z dowodów na winę Holly Courtier miał być uraz głowy, a właściwie jego brak. 38-latka twierdziła, że przewróciła się w trakcie wieszania hamaka i tak doznała wstrząsu mózgu. Jednak policjant Darrel Cashin, który brał udział w poszukiwaniach, zeznał, że niczego takiego nie zaobserwował.
Gdybyśmy znaleźli kogoś w takim stanie i z tak poważnym urazem głowy, musielibyśmy wezwać przynajmniej agencję transportową, aby można było ją (Holly Courtier – przyp. red.) zbadać – argumentuje Darrel Cashin (KnewZ).
Przed zakończeniem zbiórki na GoFundMe internauci zdążyli wpłacić na rzecz Holly Courtier aż 12 tysięcy dolarów (prawie 47 i pół tysiąca złotych). Jednocześnie bliscy 38-latki deklarują, że wierzą w wersję przedstawioną przez siostrę. Jaime Strong podkreśliła w rozmowie z mediami, że jeśli ktoś ma wątpliwości odnośnie celu, na który zostaną przeznaczone pieniądze, może wycofać swoją wpłatę.
Każdy, kto ma obawy dotyczące wykorzystania jego darownicy, może zażądać zwrotu pieniędzy bez sprzeciwu rodziny (Courtier – przyp. red.) – deklaruje Jaime Strong (KnewZ).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.