Kanadyjka pracowała jako wykładowca na Uniwersytecie Wyspy Księcia Edwarda, jednocześnie pisząc wtedy swój doktorat. W tym czasie namiętnie rozmyślała w wolnych chwilach o sensie życia i celu swojej egzystencji.
Przełom u Osgood nastąpił w okolicach 2015 roku, gdy poznała zakonnicę ze Zgromadzenia Notre-Dame. To był początek jej myśli, skierowanych w stronę powołania.
Dwa lata później sama wstąpiła do Kongregacji Notre-Dame, jako nowicjuszka. Zakon mieści się w Montrealu.
Libby Osgood jednocześnie jest więc zakonnicą, a także wykładowcą we wspomnianym wcześniej Uniwersytecie Wyspy Księcia Edwarda w Kanadzie. Na świecie jest niewiele osób takich, jak ona.
Libby Osgood oświadcza, że nie widzi żadnego problemu w tym, aby godzić wiarę w Boga i naukę. Twierdzi, że te dwa obszary nie dość, że się nie wykluczają, ale wręcz się przenikają, a często także uzupełniają.
Nauka i religia mogą koegzystować - stwierdziła, podaje La Luce Di Maria.