Turecki poseł Hasan Bitmez z konserwatywnej Partii Dobrobytu wygłosił swoje przemówienie podczas Zgromadzenia Narodowego w parlamencie. Kończący wystąpienie zwrócił się do Izraela oświadczając, że "nie ucieknie przed gniewem Allaha".
Nagle wydarzyło się coś dramatycznego. Turecki poseł upadł na ziemię. Jak informuje Times of Israel, 53-letni parlamentarzysta dostał ataku serca. Według informacji przekazanych przez Fahrettina Koca, tureckiego ministra zdrowia, stan Bitmeza jest bardzo poważny.
Sieć obiegło nagranie z całego zajścia. Widać na nim parlamentarzystę przemawiającego przy pulpicie. Po zakończeniu swojej mowy Bitmez upada na ziemię. Widząc to pozostali posłowie ruszają w kierunku 53-latka, aby sprawdzić, co się stało i wezwać pomoc.
Stosunek Turcji do Izraela
Times of Israel zauważa, że w ostatnich miesiącach przed atakiem Hamasu Turcja dążyła do poprawy stosunków z Izraelem. Po napaści z 7 października wszystko się zmieniło. Prezydent Taip Recep Erdogan zaostrzył swój język. Zaczął nazywać Izrael państwem terrorystycznym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warto zauważyć, że Turcja jest krajem muzułmańskim - jej obywatele w miażdżącej większości wyznają tę samą wiarę co Palestyńczycy. Krótko po ataku Hamasu na ulicach Stambułu i innych tureckich miast pojawiły się dziesiątki tysięcy zwolenników terrorystycznego ugrupowania ze Strefy Gazy.
Przypomnijmy, że konflikt między Izraelem i Hamasem trwa nadal. Po ataku z 7 października Siły Zbrojne Izraela prowadzą działania odwetowe. Już drugi miesiąc prowadzą operację lądową w Strefie Gazy.
Hamas nadal przetrzymuje zakładników, których Izrael chce uwolnić. W ostatnich dniach przekazano, że 19 spośród 135 z nich nie żyje.
Od 24 listopada do 1 grudnia w Strefie Gazy obowiązywało zawieszenie broni. W tym czasie wolność odzyskało 110 zakładników przetrzymywanych przez Hamas. W zamian za ich uwolnienie Izrael wypuścił 240 palestyńskich więźniów.