Dyrektor NASA Bill Nelson w wywiadzie dla niemieckiej gazety "Bild" ocenił, że Chiny mogą zająć Księżyc w ramach swojego programu wojskowego. Podkreślił, że chiński program kosmiczny ma w istocie podłoże militarne.
Chińczycy mogą wylądować na Księżycu i powiedzieć: teraz należy do nas, a wy trzymajcie się z daleka – podkreślił Nelson.
Szef NASA stwierdził ponadto, że Chiny ukradły technologię kosmicznym innym krajom. Dodał, że ogromne ambicje Państwa Środka powinny budzić obawy wszystkich krajów szeroko rozumianego Zachodu.
Chiny krytykują słowa dyrektora NASA. "Ignoruje fakty i mówi nieodpowiedzialne rzeczy"
W poniedziałek do stwierdzeń Billa Nelsona ustosunkowało się chińskie MSZ. – To nie pierwszy raz, kiedy szef Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej USA ignoruje fakty i mówi nieodpowiedzialne rzeczy o Chinach – ocenił rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijian.
Strona amerykańska nieustannie prowadzi oszczerczą kampanię przeciwko chińskiemu programowi kosmicznemu. Chiny stanowczo sprzeciwiają się takim nieodpowiedzialnym uwagom – podkreślił Zhao.
Rzecznik chińskiego MSZ zaznaczył, że jego kraj zawsze chciał współpracować z innymi nacjami w przestrzeni kosmicznej. Dodał, że Chiny chcą budować przyszłość ludzkości i "zawsze opowiadały się przeciwko" kosmicznemu wyścigowi zbrojeń.
NASA chce ponownie wysłać ludzi na księżyc. Misja rozpocznie się za 3 lata
W ramach programu kosmicznego Artemis NASA planuje wysłać załogową misję na orbitę Księżyca w 2024 roku. Na kilkanaście miesięcy później zaplanowano lądowanie astronautów na Srebrnym Globie, w pobliżu jego południowego bieguna. Plany Chin co do księżyca ograniczają się jak na razie do misji bezzałogowych.
Obejrzyj także: Kosmiczna sensacja. Odkryto egzoksiężyc spoza naszego Układu Słonecznego
