O śmierci dziennikarki poinformowała "Gazeta Wyborcza", w której Magdalena Ciepelak pracowała przez ponad 20 lat. - Jako dziennikarka miała jeden cel — dociec prawdy, pokazać ludzką krzywdę, nieprawidłowości i tak komuś pomóc, uczynić świat choć odrobinę lepszym — czytamy na stronie gazety.
Setki materiałów
Ciepelak ukończyła studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Tuż po nich zaczęła pracować w zawodzie. Karierę dziennikarską zaczęła w radomskiej redakcji "Życia Warszawy".
W połowie lat 90. przeszła do lokalnej redakcji "Gazety Wyborczej". Od tego czasu napisała setki materiałów, w których szczególną uwagę poświęcała istotnym dla lokalnej społeczności tematom.
Czytaj także: Nie żyje Janina Traczykówna. Aktorka miała 91 lat
Koledzy żegnają dziennikarkę
Od jesieni 2019 roku dziennikarka walczyła z rakiem. Bliscy i koledzy nie mogą uwierzyć w odejście Magdy i wspominają ją w ciepłych słowach. - Cudowny człowiek, najlepsza i ukochana przyjaciółka, na którą zawsze można było liczyć — pisze dziennikarka Renata Metzger.
Spędziłyśmy razem pół życia. Madziu, nie umiem sobie wyobrazić, jak to teraz będzie dalej, bez Ciebie... - pisze Metzger.
Pamiętam mój pierwszy dzień w redakcji. [...] Zakładałaś okulary i śmiałaś się prawie z każdego zdania, które powiedziałam — wspomina dziennikarka Anna Jarecka.
Zostanie pochowana w rodzinnej miejscowości
Ciepelak zostanie pochowana w rodzinnej miejscowości Suchedniów. O terminie nabożeństwa pogrzebowego i dalszych uroczystościach na cmentarzu "Gazeta Wyborcza" poinformuje wkrótce.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.