Użytkownik TikToka postanowił podzielić się swoim odkryciem. Podczas przeglądania opuszczonych okolic elektrowni w Czarnobylu na Google Maps dokonał niepokojącego odkrycia. Wewnątrz niedokończonych wież chłodniczych leżał mały stos kości. Wideo zdobyło wielką popularność wśród internautów.
Nie wiadomo, czy kości należały do człowieka. Według oficjalnych danych wskutek awarii czarnobylskiej elektrowni zginęło 28 osób. Niestety nie wiadomo dokładnie, jak wiele żyć kosztowała ta katastrofa. Skutki radioaktywnej chmury są odczuwane po dziś dzień. Internauci zaczęli spekulować, czy znalezione szczątki mogły należeć do jednej z ofiar pamiętnych wydarzeń z kwietnia 1986 roku.
Kości w Czarnobylu
W 2018 roku do Czarnobyla udał się Neil Ansell. Mężczyzna podczas eksploracji całej strefy zauważył stos kości łudząco podobny do tego z Google Maps. Po przyjrzeniu się im stwierdził, że na szczęście nie należały raczej do człowieka. Żartował nawet, że są to pozostałości po "Czarnobylskim Gigancie". Ich rozmiar sugerował, że najpewniej były to szczątki zwierzęcia większego od człowieka.