Na placu Powstańców Warszawy powstaje podziemny parking. Będzie 4-poziomowy i głęboki na 13 metrów. Cała inwestycja ma być gotowa pod koniec 2025 roku. Jak się okazuje, inwestycje niesie ze sobą wiele niespodzianek.
W okolicach platformy, na której był ustawiony żuraw, znaleźliśmy szczątki ludzkie. Prawdopodobnie są z czasów II wojny światowej, ponieważ saper znalazł dużo guzików, które miały wojskowy wzór i były przy mundurach z tego okresu – powiedział kierownik inwestycji Janusz Kaliszewski w rozmowie z "Super Expressem".
Kaliszewski powiedział też, że budowę trzeba było wstrzymać z powodu znalezienia niewybuchów i wzywania na miejsce saperów. Pracownicy za każdym razem musieli opuszczać teren. To sprawia, że inwestycja jest przesuwana w czasie i może się opóźnić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bomba podczas wizyty prezydenta Ukrainy
Janusz Kaliszewski w rozmowie z "Super Expressem" zdradził, że jedną z bomb znaleziono podczas wizyty Wołodymyra Zełeńskiego, prezydenta Ukrainy.
Pamiętam jak na teren budowy wszedł mi mężczyzna w ciemnym garniturze i pokazał legitymację Służby Ochrony Państwa. Chciał zobaczyć jaką dokładnie bombę mamy w wykopie i czy zagrozi ona wizytacji prezydenta Zełenskiego - opowiadał Kaliszewski.
Zełeński w Polsce wizytował w kwietniu ubiegłego roku ze swoją żoną Oleną. To była pierwsza wizyta ukraińskiego przywódcy po wybuchu wojny z Rosją.
Czytaj więcej: Fatalne wieści dla Zełenskiego. Przegrałby z kretesem
Budowa parkingu na placu Powstańców
Na 4-kondygnacyjnym parkingu w Warszawie ma się mieścić ponad 400 miejsc dla aut. Koszt inwestycji wyniesie ponad 85 milionów złotych. Inwestycja ma być oddana do użytku dopiero w 2025 roku.
Jak zauważa "Super Express", budowlańcy z wykopu wydobyli 40 tysięcy metrów sześciennych gruntu. Do budowy użyto około 600 ton stali i 13 tysięcy metrów sześciennych betonu, które przywiozło 1850 betoniarek.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.