Media społecznościowe obiegło nagranie z interwencji policji w Lubinie. Ktoś z okolicznych mieszkańców nagrał, jak funkcjonariusze szarpią się z mężczyzną i próbują go obezwładnić.
Czytaj także: Potrącił dziecko na pasach. 12-latka ma zmiażdżone kości
Mężczyzna wyrywał się i krzyczał. Policjanci nie byli w stanie umieścić go w radiowozie, bo osuwał się na ziemię. Na nagraniu widać, że w pewnym momencie mężczyzna przestał się ruszać.
Dolnośląska policja wydała w tej sprawie oświadczenie. Poinformowała, że w piątek ok. godz. 6 funkcjonariusze udali się na interwencję, która dotyczyła agresywnego mężczyzny.
Na numer alarmowy zadzwoniła jego matka, która zgłosiła, że jej syn biega po ulicy i rzuca kamieniami w okna zabudowań. Zaznaczyła, że nadużywa on narkotyków.
W związku z uzasadnionym zagrożeniem życia i zdrowia mężczyzny, a także osób postronnych, na miejsce skierowano niezwłocznie funkcjonariuszy. We wskazanym miejscu policjanci zastali agresywnego mężczyznę, którego próbowali uspokoić i wylegitymować. Ten jednak nie reagował na polecenia, był bardzo agresywny i niezwykle pobudzony - oświadczyła policja.
Z uwagi na irracjonalne zachowanie mężczyzny użyto wobec niego chwyty obezwładniające oraz kajdanki. Mężczyzna w dalszym ciągu nie podporządkowywał się poleceniom, szarpał się i wyrywał. Mając na uwadze agresywne zachowanie, a także uzasadnione podejrzenie, że może znajdować się pod wpływem narkotyków, na miejsce wezwano dodatkowych funkcjonariuszy w celu zapobieżenia eskalacji całej sytuacji oraz pogotowie ratunkowe z ratownikami - informuje zespół prasowy KWP we Wrocławiu.
Policja twierdzi, że zatrzymany został przekazany w ręce medyków i przewieziony do szpitala w asyście policji. Następnie trafił na SOR. Po ok. 2 godzinach od przewiezienia do szpitala dyżurny KPP w Lubinie otrzymał informację, że mężczyzna zmarł.
O całym zdarzeniu natychmiast powiadomiono prokuraturę, która zgodnie z obowiązującymi procedurami wszczęła śledztwo w tej sprawie. Powiadomiono również komórkę kontrolną KWP we Wrocławiu. Trwają czynności dotyczące ustalenia przebiegu interwencji. Zapewne na polecenie prokuratury zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która wskaże przyczynę śmierci - podkreśla policja.
Nagranie z interwencji policji budzi duże emocje w mediach społecznościowych. Udostępnił je m.in. Roman Giertych, który napisał krótko: "Co to jest????". Poseł PO Piotr Borys zapowiedział z kolei, że będzie interweniował w Komendzie Policji w Lubinie, aby sprawdzić wszystkie okoliczności zdarzenia.
Zobacz także: Nagranie z Zamościa. Policja publikuje wizerunek podpalacza