Przemek Kossakowski jest prowadzącym programu "Down the road". Cieszy się on na tyle dużą popularnością, że zadecydowano o powstaniu trzeciego sezonu.
Nie obyło się jednak bez zmian. Jest m.in. więcej uczestników - obecnie siedmioro. Osoby zróżnicowane są też nie tylko ze względu na płeć, ale również na wiek - najmłodszy uczestnik ma 22 lata, najstarszy zaś - 44. Będzie tam również para zakochanych - Agnieszka i Tomek.
Wielkie zapowiedzi i wielka wpadka
"Kosa" zdradził "Faktowi", że na planie wiele się wydarzyło. - Zarekwirowanie sprzętu ekipie to jest nic w porównaniu do tego, co wydarzyło się dwa czy trzy dni później. Mieliśmy olbrzymi, bardzo mocny wstrząs, który wszyscy przeżyliśmy - zdradził tajemniczo.
Przyznał, że nie obyło się bez wpadki. Ale na nią zwrócił mu uwagę dopiero reżyser.
Jak poinformował mnie wczoraj, późnym wieczorem Rafał Samborski, reżyser Down the Road, wskutek mojej nadzwyczajnej biegłości w posługiwaniu się internetowymi narzędziami, opublikowałem czołówkę trzeciego sezonu naszego projektu bez ścieżki dźwiękowej. Nic na to wczoraj nie mogłem poradzić, gdyż byłem w lesie i to na dodatek na Węgrzech. W węgierskich lasach jakość zasięgu gsm utrudnia publikacje czołówek telewizyjnych programów. Naprawiam to zatem dzisiaj, gdyż z lasu wyjechałem i teraz jestem przed sklepem spożywczym - napisał na Instagramie.
Czytaj też: Tragedia w Pomorskiem. Śmierć w fontannie
Prezenter opublikował też właściwą wersję klipu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.