Teraz piłkarz musi poddać się kwarantannie. Wiadomo, że nie będzie mógł zagrać w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi City. Nie wiadomo, od kogo się zaraził. Zawodnicy mieli tydzień wolnego i każdy robił, co chciał.
Piłkarz Realu Madryt ma koronawirusa
Kiedy jednak piłkarze wrócili do klubu, przeszli testy na obecność koronawirusa. W przypadku Mariano Diaza wynik był pozytywny. Nie wiadomo, czy miał jakieś objawy. Nie wiadomo też, czy spotykał się z innymi piłkarzami Realu, jednak mało prawdopodobne jest, aby zaraził kolegów.
Zawodnik trafił na domową kwarantannę. Do drużyny wróci dopiero wtedy, kiedy w dwóch kolejnych testach na koronawirusa wyjdzie wynik negatywny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.