W tym roku Wszystkich Świętych wypada w środę, w samym środku tygodnia. To jedyny dzień ustawowo wolny od pracy w tym czasie, jednak wiele szkół średnich i podstawowych decyduje się przedłużyć sobie wolne i zrobić jesienną przerwę.
Media, reklama, zakupy - Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
Placówki edukacyjne wykorzystują do tego tzw. dni dyrektorskie, których zależnie od charakteru szkoły mają w ciągu roku od 8 do 10 dni.
Zgodnie z prawem oświatowym szkoły indywidualnie decydują o dniach wolnych z tej puli. Proponowane terminy musi jednak zatwierdzić rada szkoły, rady rodziców i samorząd uczniowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiele szkół decyduje się wykorzystać kilka dni z przysługującej im puli i organizuje tzw. listopadówkę. O to co na ten temat sądzą rodzice sprawdzili dziennikarze Gazety Wyborczej.
Czytaj także: Szkoła jak z Orwella? Zamontowali kamery w toaletach
Wielu osobom pomysł dodatkowego wolnego w listopadzie bardzo się podoba ze względu na piękną, jesienną pogodę.
Jest majówka i czerwcówka, a teraz mamy też listopadówkę, długi weekend w sam raz na wyjazd - cieszy się w rozmowie z Gazetą Wyborczą jeden z ojców uczennicy szkoły podstawowej w Warszawie.
Innym jednak pomysł nieszczególnie przypada do gustu, szczególnie gdy wolne w poszczególnych szkołach przebiega inaczej, a mają dzieci w różnych placówkach.
Każda szkoła inaczej urządziła sobie wolne dni. Jedna w poniedziałek i wtorek, a druga w czwartek i piątek. Każde dziecko ma więc pięć dni wolnego. I każde w innym terminie. A przecież my chodzimy w tym czasie do pracy - skarży się na łamach GW jedna z matek.
A inni rodzice zauważają także, że w szkole jest za dużo materiału by "ciągle robić jakieś dodatkowe wolne".