Sytuacja rozpoczęła się niewinnie. Zoe Cristofoli uległa modzie w mediach społecznościowych i opublikowała zdjęcia przygotowane z pomocą sztucznej inteligencji. Aplikacje Epik czy ArtGuro generują "fotki" z dzieciństwa. Komputerowe odmłodzenie pozwoliło internautom między innymi zobaczyć Zoe Cristofoli bez tatuaży pokrywających jej szyję.
Złośliwy internauta zobaczył sesję w klimacie amerykańskiego college'u i postanowił zarzucić partnerce Theo Hernandeza brak wykształcenia. Szkolna "sesja" nie spodobała się hejterowi i postanowił nie dusić tego w sobie.
Z kolei 27-letnia modelka ma wybuchowy charakter i internaucie udało się podpalić jej krótki lont. Zoe Cristofoli postanowiła odpowiedzieć na zaczepkę hejtera. O jej odpowiedzi na Instagramie zrobiło się głośno nie tylko we Włoszech.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie mam dyplomu, kochanie, ale założyłam dwie firmy. Mam salon tatuażu, kilku pracowników i dużo chęci do działania. Utrzymuję rodzinę. Jeżeli będę chciała, to postawię ciebie jako lampę w ogrodzie - odpisała modelka.
Oponent Zoi Cristofori nie odpuścił i postanowił przypuścić jeszcze jeden atak na partnerkę Theo Hernandeza.
Gdyby nie istniały media społecznościowe, to ludzie tacy jak ty, myliby toalety na stacjach benzynowych - napisał krytyk, czym doprowadził do jeszcze jednej odpowiedzi modelki.
Przed mediami społecznościowymi także wspierałam rodzinę. Pracując dla klubów, inwestując swój wolny czas, żeby stworzyć dla siebie lepszą przyszłość. Lepiej będzie, jeżeli zamilkniesz. Tylko milcząc, zrobisz lepsze wrażenie - napisała Zoe Cristofori i już na koniec wymiany zdań dołączyła złośliwą uwagę dotyczącą zdjęcia profilowego mężczyzny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.