Łukasz "Juras" Jurkowski od lat nie kryje, że jest wielkim fanem Legii Warszawa. Popularny komentator sportów walki, a w przeszłości zawodnika KSW, pracował blisko Legii będąc spikerem przy Łazienkowskiej 3. A teraz na bieżąco śledzi postawę "Wojskowych" dzieląc się swoimi spostrzeżeniami w mediach społecznościowych.
Możesz przeczytać także: Nadal zostanie prezydentem Realu? Jeden warunek już postawił
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarówno on, jak i tysiące kibiców Legii Warszawa, nie miało powodów do radości już po kilkunastu minutach rywalizacji Legii z Molde w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy. Zespół ze stolicy już po 12 minutach przegrywał 0:1, a po kolejnych 12 minutach było już 0:3. Duża w tym "zasługa" Kacpra Tobiasza, który fatalnie rozpoczął spotkanie w bramce.
Panika. Czas się obudzić bo zaraz będzie po wszystkim - napisał już po 22 minutach gry na portalu X.
A kiedy było już 3:0 dla Molde, nie mógł powstrzymać swoich emocji.
Wpie***l. W 25 min. Nie ma nas na boisku - dodał.
Możesz przeczytać również: Medalistka olimpijska przeżyła szok. Jej partner był... kobietą
Kibic Legii nie stracił jednak wiary, dając temu wyraz kolejnym wpisem - już po pierwszej połowie, w przerwie meczu.
Jeszcze 3 połowy tego dwumeczu. Walczyć Legio. Do Końca - napisał.
Dopiero w 64. minucie kibice Legii dostali pierwszy optymistyczny sygnał od swoich ulubieńców. Josue wpisał się wówczas na listę strzelców i zminimalizował straty do dwóch bramek. Na tym nie koniec, bo w 71. minucie goście jeszcze bardziej się zbliżyli - po bramce Rafała Augustyniaka.
Zobacz emocjonalny wpis Łukasza "Jurasa" Jurkowskiego:
Możesz przeczytać także: "Wygląda okrutnie". 57-letni Tyson budzi grozę!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.