Liczba, na której powinniśmy polegać to 37. Dlaczego? To rozwiązanie tzw. "problemu sekretarki" wymyślonego w 1949 r. przez matematyka Merilla Flooda. Ma ono zastosowanie w codziennym życiu. 37 procent to idealny balans między czasem traconym na szukanie niezbędnej rzeczy a jej znalezieniem. Oto kilka przykładów.
*Jeśli szukasz restauracji na kilometrowym odcinku ulicy, wybierz najlepszą po minięciu 370 metrów. *To samo dotyczy życiowego partnera. Kiedy obstawiasz, że jego wiek mógłby mieścić się między 18 a 35 lat, skoncentruj się na 24-latkach.
*Choć brzmi to niedorzecznie, ma wielki sens. *Zbyt długie szukanie obiektu pożądania pociąga za sobą ryzyko przegapienia najlepszych wyborów. Dlatego jeśli np. chcemy w ciągu trzech miesięcy kupić dom, spędźmy 5 miesięcy na jego szukaniu. Po tym czasie z pewnością trafi się taka oferta, która przebije wszystkie dotychczasowe.
W matematyce tłumaczy się to wyborem najlepszej propozycji z ich skończonego zbioru. Propozycje muszą być prezentowane sekwencyjnie w losowej kolejności. Warto założyć, że znacznie różnią się od siebie. Zagadnienie sprowadza się do optymalnego zastopowania losowego ciągu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.