Codziennie Ministerstwo Zdrowia informuje o nowych przypadkach zakażenia koronawirusem, ofiarach śmiertelnych oraz osobach wyzdrowiałych. W komunikatach podawane są tylko statystyki i województwa, a w przypadku zgonu jeszcze szpital, w którym do niego doszło.
Bardziej szczegółowe informacje podają wojewodowie oraz włodarze miast, którzy bardziej precyzyjnie określają, skąd są zakażone osoby. Wszystkich jednak zaskoczył pomysł starosty wysokomazowieckiego (woj. podlaskie), który chce posunąć się jeszcze dalej.
Koronawirus w Polsce. Koniec anonimowości osób zakażonych?
Bogdan Zieliński chce, aby domy i mieszkania osób zakażonych były oznaczane. Uważa, że pozostali mieszkańcy zasługują na takie informacje, a w dodatku uchroni ich to przed zakażeniem.
- Tam, gdzie wykryto koronawirusa, gdzie jest izolacja domowa, tzn. przebywają mieszkańcy w danym mieszkaniu, bądź w danym gospodarstwie, żeby na wjeździe, albo na wejściu była taka informacja, to naprawdę ułatwi życie wielu - komentuje Zieliński w TVP Info.
Polityk z ramienia Prawa i Sprawiedliwości swój pomysł już przedstawił wojewodzie podlaskiemu. Na razie jednak nie zapadła decyzja, czy kontrowersyjne rozwiązanie zostanie wprowadzone w życie.
Starosta za pośrednictwem Facebooka codziennie informuje o nowych zakażeniach. Przeważnie podaje miejsce zamieszkania, ale czasem także dodatkowe informacje, które mają nakierować innych, o kogo chodzi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.