Marta Manowska to prezenterka telewizyjna, która popularność zdobyła jako prowadząca program "Rolnik szuka żony". W reality show, które emitowane jest Telewizji Polskiej, rolnicy szukają swoich drugich połówek. Format cieszy się dużą oglądalnością.
Od 2019 roku jest również gospodynią programów "Sanatorium miłości" i "The Voice Senior". 39-latka aktywna jest też w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie śledzi 209 tys. osób.
Jednak na koncie kobiety nie znajdziemy licznych reklam, tak jak u innych gwiazd telewizji, dziennikarzy. A jak wyznała w rozmowie z "Plotkiem" propozycji współprac nie brakuje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ja nie zarabiam na Instagramie. Nie zarobiłam ani złotówki do tej pory. Spędzam trochę czasu na Instagramie i pokazuje tam trochę swojego życia, ale głównie podróże, książki czy jakieś takie momenty szczęścia, którymi chcę się dzielić - powiedziała Marta Manowska w rozmowie z "Plotkiem".
Podkreśliła, że nie pokazuje bardzo prywatnych tematów i tego nigdy nie będzie tego robić. - Nie zrobię nigdy żadnej okładki o małżeństwie, ciąży o związku... Nie pójdę nigdy na ramówkę z partnerem... - zaczęła wyliczać.
"Klątwa okładki"
Pewnie zastanawiacie się, czy dziennikarka wierzy w "klątwę okładki"?
Nie, nie chodzi o to. Ja po prostu traktuję siebie jako dziennikarza i prowadzącą. To jest moje życie zawodowe, które kocham i stało się treścią mojego życia, ale ja to rozgraniczam - powiedziała.
Moje życie prywatne jest po prostu prywatne. Tak powiedziałam dziesięć lat temu na pierwsze pytanie chyba z 'Vivy' czy z 'Gali'" - nie pamiętam, ale to była moja pierwsza okładka - o moje życie prywatne. Chcę, żeby tak zostało - dodała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.