Grupa mężczyzn zamordowała 47-latka w Wielkiej Brytanii. Do zdarzenia doszło w Armley koło Leeds 20 sierpnia. Glenn Smith został zamordowany przez grupę mężczyzn przed swoim domem około godziny 3 rano. Około godziny 3:30 mieszkający w okolicy sąsiedzi usłyszeli krzyki i huki. Policja po przybyciu na miejsce stwierdziła zgon rannego.
Śledczy zatrzymali pięciu podejrzanych w sprawie. Są oni w wieku od 25 do 37 lat. Niepokój budzi również fakt, że zamordowany miał być ostatnimi czasy prześladowany i zastraszany przez grupę dzieci w wieku od 8 do 15 lat.
Kilkunastu chłopców wybiło okno w jego domu i próbowało też rzucić w niego cegłą. Ten sam gang młodocianych bandytów prześladuje od dawna sąsiadkę ofiary, która w lipcu opowiedziała o2.pl o swoim koszmarze. Policja nie powiązała jednak nastolatków z morderstwem.
To na tej samej ulicy, gdzie zaatakowali mnie kamieniem. Stało się to o 3:30 rano, byłam wtedy w pracy. Relację zdała mi sąsiadka. Coraz więcej ludzi chce uciec z tego miejsca – podkreśla pani Anna.
Rodzina zamordowanego jest zdruzgotana. Sekcja zwłok wykaże, co było bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny. Sąsiedzi zarzucają policji bezczynność. Uważają, że nieskuteczna walka z przestępczością w okolicy doprowadziła do tragedii.
Przeczytaj także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.