Jak podaje "New York Post", ataki miały miejsce w regionach Dżammu i Kaszmir w północnych Indiach. Najmłodszą ofiarą drapieżnika jest Rutba Manzoor, 10-letnia dziewczynka, której zwłoki zostały odnalezione w lesie nieopodal jej domu.
Lampart zjada dzieci. Horror w Indiach
Zaatakowany przez drapieżnika został także 12-letni Shahid Ahmed. Lampart dopadł go, gdy chłopiec pasł należące do rodziny bydło. Najstarszą z ofiar pozostaje 15-letni Muneer Ahmad. W ciągu mniej niż 48 godzin odnaleziono trzy ciała.
Przeczytaj także: Chciała zrobić sesję zdjęciową z lampartami. Przerażający finał
Jak ustalili śledczy, lampart porusza się po lasach w rejonie Uri. Do odnalezienia zwłok najmłodszej ofiary doszło już w trakcie poszukiwania agresywnego drapieżnika przez grupę ochotników. Śmierć 10-latki wywołała duże manifestacje, a krewni dziewczynki zablokowali jeden z odcinków autostrady, protestując wobec rzekomej bezczynności rządu.
Przeczytaj także: 43-latek trafił do szpitala po ataku owcy. Ma uszkodzony kręgosłup
Odpowiedzialność za złapanie lamparta spoczywa na przedstawicielach indyjskiego Ministerstwa Ochrony Przyrody. Rzecznik instytucji poinformował opinię publiczną, że zebrano grupę 50 mężczyzn, których zadaniem będzie odnalezienie drapieżnika i schwytanie go lub, gdyby zaszła taka konieczność, zabicie.
Przeczytaj także: Dramat na wakacjach. Dingo porwały małego chłopca z samochodu
Aby dopaść zwierzę i zapobiec dalszym atakom na dzieci, grupa została wyposażona m.in. w klatki oraz środki uspokajające. Jak jednak podkreśla Rashid Naqash, regionalny Strażnik Ochrony Dzikiej Przyrody, zachowania lamparta trudno jest przewidzieć. Może on dopuścić się ataku w każdej chwili, dlatego wciąż należy mieć się na baczności.