W trakcie przywitania z mieszkańcami Handlovej premier Słowacji Robert Fico został postrzelony. Z najnowszych informacji, które przekazał w rozmowie z BBC wicepremier Słowacji Tomas Taraba, wynika, że "Fico nie jest w tym momencie w sytuacji zagrażającej życiu".
Na to, co wydarzyło się w środę na Słowacji, zareagowała Magdalena Adamowicz. Za pośrednictwem platformy "X" wyznała, że "wróciły najgorsze wspomnienia".
Modlę się za premiera Roberta Fico. Wróciły najgorsze wspomnienia. Polityka i żadna władza nie jest warta ludzkiego życia! Nienawiść w polityce zawsze przynosi najgorsze żniwo, jej nie da się zatrzymać, raz uruchomiona jest jak lawina i dlatego nigdy nie wolno jej używać. Nigdy! - napisała wdowa po prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
13 stycznia 2019 roku ówczesny prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został śmiertelnie raniony nożem w trakcie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Lekarze przez kilkanaście godzin walczyli o uratowanie jego życia, ale niestety przegrali tę batalię. Polityk zmarł 14 stycznia.
Jaki jest stan Roberta Fico?
Obecnie Robert Fico znajduje się w śpiączce farmakologicznej. Lekarze późno w nocy zdołali zatrzymać ciężki krwotok po ranie postrzałowej - przekazał reporter RMF FM Jakub Rybski.
Reporter RMF FM od jednego z pracowników szpitala w Bańskiej Bystrzycy usłyszał, że stan Roberta Fico jest ciężki, ale stabilny. W piątek lub sobotę, jeżeli stan zdrowia na to pozwoli, może zostać przetransportowany śmigłowcem do Bratysławy.
W czwartkowy poranek ustaleniami podzieliły się też słowackie media. Donoszą one, że premier jest już po operacji. "Gazeta N" twierdzi natomiast, że jest przytomny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.