Portal polishexpress.co.uk donosi, że dotychczas 73-latka płaciła za energię 40 funtów miesięcznie (około 216 złotych). Teraz z jej budżetu na ten cel upłynęły 143 funty (blisko 780 zł).
Okazuje się, że Thelma była wręcz zdruzgotana, gdy dowiedziała się o tej podwyżce. Z 850 funtów (około 4607 zł), które otrzymuje miesięcznie w ramach emerytury, po zapłacie czynszu i rachunków zostaje jej na życie tylko 400 funtów (około 2170 zł).
Czytaj także: Chciała powiększyć usta. Oto, jak wygląda po zabiegu
Nie tylko Thelma cierpi z tego powodu. Sytuacją przerażone są zarówno osoby starsze, jak i młodsze.
Stres i strach przed brakiem możliwości zapłaty (za rachunki) zdecydowanie zebrały swoje żniwo - powiedziała córka 73-latki, cytowana przez wspominany portal.
Emeryci w ciężkim położeniu
Organizacja Independent Age i University of London przeprowadziła badania, z których wynika, że 40 proc. osób starszych spędziło co najmniej rok w ubóstwie w ciągu ostatniej dekady.
Dla kolejnych 10 proc. było to sześć lat. Organizacja poważnie się obawia, że wzrost kosztów energii bardzo mocno uderzy w emerytów, którzy już wcześniej przeżywali problemy finansowe.
Rozmawialiśmy z ludźmi, którzy gotują wodę w czajniku tylko raz dziennie. Nie kupują świeżej żywności, ponieważ martwią się, że się popsuje i będzie to strata pieniędzy. Zatem wszystko, co kupują, jest konserwowane. I oczywiste jest, że wyłączają ogrzewanie, siedzą w płaszczach, a jedna kobieta powiedziała mi, że chodzi spać w wełnianej czapce - powiedziała Morgan Vine z Independent Age i University of London (polishexpress.co.uk).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.