Przywódca "Solidarności" ciężko znosi wszelkie porażki. W ostatnim czasie ma ich trochę na swoim koncie. W 2020 roku przegrał przed gdańskim sądem procesy z Ryszardem Czarneckim, Krzysztofem Wyszkowskim oraz Henrykiem Jagielskim.
Wałęsa o obaleniu komuny. "Tego nie mogą mi wybaczyć wrogowie wolnej Polski"
Teraz Lech Wałęsa odniósł się do tych spraw sądowych na Facebooku. Wyszczególnił listę "dowodów", które mają świadczyć na jego korzyść. Znalazły się wśród nich m.in. strajk z 1980 roku, obrady Okrągłego Stołu czy "zdetronizowanie generała Jaruzelskiego i zajęcie jego miejsca".
Tego nie mogą mi wybaczyć wrogowie wolnej Polski, wrogowie Solidarności – podkreślił były prezydent we wpisie w mediach społecznościowych.
Lech Wałęsa o przegranych sprawach sądowych. "Muszą zostać powtórzone"
Zdaniem Wałęsy przegrane procesy sądowe to efekt wymierzonego w niego spisku. Były prezydent konsekwentnie zaprzeczył, że kiedykolwiek współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa. Dodał, że dowody w tej sprawie zostały sfabrykowane.
Zorganizowali papiery agenta "Bolka", zmontowali "teczki Kiszczaka", ciągają mnie po sądach. Wszystkie moje przegrane procesy sądowe muszą być w normalnych warunkach powtórzone bo są nieuczciwe i nie uwzględniają prawdy! – podkreślił.
Czytaj także: Lech Wałęsa szczery do bólu. "Straciłem rodzinę"
Obejrzyj także: Lech Wałęsa zapytany o PiS. Były prezydent długo odpowiadał
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.