aktualizacja 

19-letni Brytyjczyk dezerterem. Pojechał walczyć z Rosjanami

Brytyjskie służby aresztowały nastoletniego członka pułku Gwardii Coldstreamskiej. Mężczyzna został oskarżony o dezercję. 19-latek miał z własnej inicjatywy przylecieć na Ukrainę, żeby wspomóc tamtejszych żołnierzy w walce z "szalonym Władimirem".

19-letni Brytyjczyk dezerterem. Pojechał walczyć z Rosjanami
19-letni brytyjski żołnierz usłyszy zarzut dezercji (Gwardia Coldstreamska)

Jak donosi "The Sun", brytyjski wojskowy skontaktował się ze swoimi przełożonymi podczas pobytu na Ukrainie. Zgodził się wrócić na Wyspy samolotem z Polski. Teraz jednak grozi mu kara więzienia za dezercję.

Brytyjskie ministerstwo obrony jakiś czas temu zabroniło swoim żołnierzom wyjazdu na Ukrainę. Rząd obawia się, że zaangażowanie czynnych wojskowych w walkę po stronie Ukrainy zostanie wykorzystane przez Rosję jako pretekst do twierdzenia, że Zjednoczone Królestwo jest stroną w tej wojnie.

Brytyjski żołnierz przyjechał walczyć na zachodzie Ukrainy. Wrócił na Wyspy

Jak donosi "The Sun", brytyjskie dowództwo przyjęło decyzję 19-latka o powrocie z "ogromną ulgą". Mężczyzna ma być jednym z czterech żołnierzy, którzy z własnej inicjatywy opuścili bazę w Windsorze żeby walczyć na Ukrainie.

Gwardzista dostrzegł swój błąd. Jeszcze z Ukrainy skontaktował się ze swoimi przełożonymi. 19-latek wiedział, że będzie miał kłopoty po powrocie. Powiedziano mu jednak, że im dłużej pozostanie na Ukrainie, tym będzie gorzej – mówi źródło brytyjskiego tabloidu.

Mężczyzna wcześniej oddelegowany był do chronienia rodziny królewskiej w Windsorze. Teraz 19-latek został przesłuchany przez żandarmerię wojskową. Wkrótce ma stanąć przed sądem wojskowym, gdzie odpowie za dezercję.

Gwardzista po powrocie na Wyspy nie został umieszczony w areszcie. "The Sun" opisuje, że udał się do swojej rodziny w północnej Anglii.

Wyjechał walczyć ramię w ramię z Ukraińcami. "Poważny występek"

19-letnii żołnierz przyleciał samolotem do Krakowa i stamtąd udał się na Ukrainę. Po przekroczeniu granicy skierował się do kwatery głównej Brygady Międzynarodowej w Jaworowie, na zachód od Lwowa. Tam nastolatka spotkał jeden z byłych brytyjskich żołnierzy.

Członek Gwardii Coldstreamskiej otwarcie opowiadał o tym, że jest czynnym wojskowym. Twierdził, że nudził się w Wielkiej Brytanii. Zaznaczał, że chce zobaczyć trochę akcji oraz wykorzystać w praktyce umiejętności nabyte na szkoleniu. Przyznał, że przyjechał walczyć z "szalonym Władimirem". Powiedzieliśmy mu, że dezercja to poważny występek i argumentowaliśmy, że powinien wrócić do kraju. W końcu nas posłuchał – twierdzi emerytowany brytyjski żołnierz, cytowany przez "The Sun".

Zdaniem dowódców, na Ukrainie wciąż przebywają trzej czynni brytyjscy wojskowi. Za dezercję grozi im degradacja, wydalenie z armii i długoletnie więzienie.

Gwardia Coldstreamska to najstarsza nieprzerwanie służąca jednostka brytyjskiego wojska. Strażnicy specjalizują się w lekkich operacjach i ochronie pałaców królewskich. Pułk walczył jednak chociażby z Rosjanami w wojnie krymskiej w latach 1853-1856.

Obejrzyj także: Coraz więcej ochotników do walki w Ukrainie. "Dzieci umierają, a my nic nie robimy"

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić