Najlepiej patrzeć w niebo około północy. To wtedy zorza polarna świecąca nad Polską będzie najlepiej widoczna. Wyjątkowe zjawisko zawdzięczamy burzy słonecznej, jaka rozpętała się w ostatnim czasie na gwieździe. Jej efektem są duże ilości cząstek elementarnych, zderzające się z górną warstwą atmosfery Ziemi, które przygotują efektowne widowisko.
Odcienie zorzy nie są przypadkowe i zależą od gazu, z jakim zderzają się cząstki wiatru słonecznego. Dzięki tym właśnie odcieniom zorzy, widać ją na niebie w postaci przepięknych kolorowych fal i smug - tłumaczy Jacek Szczepanik, pracownik Planetarium Śląskiego.
Jedyną przeszkodą dla obserwatorów mogą być chmury. Największą szansę na przejaśnienia mają mieszkańcy południa, południowego zachodu i północnego wschodu naszego kraju.
Zorza polarna nie tylko dla Polaków. Niebo będzie mieniło się kolorami również nad Wielką Brytanią, Francją, Belgią, Holandią, Niemcami, Czechami, a także nad naszymi wschodnimi sąsiadami.
W naszą stronę z zawrotną prędkością ponad 2 mln km/h pędzi wiatr słoneczny pełen naładowanych cząstek. Według najnowszych prognoz NASA, dotrze do ziemskich biegunów magnetycznych już w nocy ze środy na czwartek (z 6 na 7 września) - donosi portal twojapogoda.pl.
Ostatni raz zorzę polarną było widać nad Polską w 2015 r. Wtedy jednak pogoda dopisała obserwatorom i w wielu częściach kraju niebo było przejrzyste. Oby podobnie było i tym razem.
Udało ci się zaobserwować zorzę? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.