Statek do połowy znajduje się pod wodą. Zatonął w Kanale Żerańskim pomiędzy ulicą Marywilską a Modlińską. Na razie nie wiadomo nic na temat ewentualnych poszkodowanych. Właściciel statku jest na miejscu.
W zbiornikach są tony paliwa. Przy zatopionym statku pracuje siedem zastępów straży pożarnej, w tym grupy ratownictwa chemiczno-ekologicznego. Jednostka ma 40 metrów długości i siedem szerokości - informuje na Twitterze Polskie Radio RDC.
Na szczęście strażacy nie stwierdzili wycieku. Jak mówi w rozmowie z Warszawą w Pigułce Kinga Czerwińska z Komisariatu Rzecznego, na miejsce wysłano także policjantów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.