Problem inflacji nie dotyczy tylko Polski. Mieszkańcy krajów Europy również muszą mierzyć się z drożyzną w sklepach. Według danych Eurostatu, bardzo wysoki poziom inflacji notuje się również m.in. na Węgrzech (25,8 proc.), w Łotwie (20,1 proc), czy Czechach (18,4 proc.). Sytuacja ekonomiczna nie napawa optymizmem.
W drugiej połowie 2022 roku na polskim rynku pojawiła się cukrowa drożyna. Widmo zabraknięcia cukru spowodowało wprowadzenie w sklepach limitów sprzedaży.
Popularne sieci obawiały się, że Polacy zaczną masowo wykupować słodki surowiec. Doprowadziło to do opustoszenia półek sklepowych. Po ustabilizowaniu sytuacji, za kilogram słodzidła trzeba było zapłacić dwa razy więcej niż wcześniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nadzieją dla polskich konsumentów były sklepy w Niemczech. Wielu Polaków ruszyło za granicę, gdyż u naszych zachodnich sąsiadów nie było problemu z dostępnością tego produktu.
Nie dość, że można go było kupić wszędzie, to kosztował zaledwie 0,79 euro, czyli ok. 3,70 zł. Cukrowy raj nie potrwał długo, gdyż niemieckie sieci również zaczęły wprowadzać limity.
Cukrowa drożyzna w Niemczech
Nowa rzeczywistość na rynku sprzedaży cukru dotarła również do Niemiec. Kilka miesięcy po cukrowej drożyźnie w Polsce, to Niemcy złapali się za głowy.
W sklepach pojawiły się nowe ceny za cukier. W sieciach Lidl, Aldi czy Kaufland kilogramowe opakowanie można kupić w cenie 1,49 euro, czyli ok. 7 zł - donosi "Super Express". Eksperci zauważają, że to podwyżka niemal o sto procent.
W lutym inflacja w Niemczech nie spadła. Według pierwszych szacunków Federalnego Urzędu Statystycznego, podobnie jak w styczniu, ceny towarów i usług wzrosły średnio o 8,7 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku.