Na granicy Polski z Białorusią zmarła kolejna osoba. Potwierdził to brytyjski dziennik "The Independent" w rozmowie z KMP Białystok. Wiadomo jedynie, że zmarły miał 14 lat. Życie stracił z powodu wycieńczenia, jednak więcej szczegółów na ten temat nie podano.
Potwierdziły się fatalne wieści z granicy. Organizm 14-latka nie wytrzymał
Portal OKO.press, powołując się na swoje źródła w obozie migrantów, przekazał w czwartek, że w środę przy przejściu granicznym w Kuźnicy Białostockiej zmarł 14-letni Kurd. Białoruscy funkcjonariusze rzekomo zabrali ciało chłopca. Więcej na ten temat: Kryzys na granicy. Nieoficjalnie: zmarło dziecko
Według danych Ministerstwa Obrony Narodowej, na granicy może być już nawet 20 tys. imigrantów. Mówi się o 8 ofiarach śmiertelnych, jednak dokładna liczba nie jest nikomu znana, ze względu na brak możliwości wejścia na ten teren aktywistów czy pomocy medycznej.
Jeśli ktoś potrzebuje dostępu do leków lub schronienia, powinien mieć możliwość ich zdobycia, niezależnie od tego, skąd pochodzi i gdzie się znajduje – powiedział "The Independent" Michał Mikołajczyk, członek zarządu Polskiego i Międzynarodowego Czerwonego Krzyża.