Magdalena Czarzyńska-Jachim była wiceprezydentką Sopotu, a w grudniu 2023 r. została powołana przez Donalda Tuska na pełniącą funkcję prezydenta miasta. W lutym ogłosiła natomiast, że będzie kandydować na prezydenta Sopotu w wyborach samorządowych (kandyduje też na radną). Startuje z Koalicji dla Sopotu i ma poparcie Jacka Karnowskiego, byłego włodarza miasta.
Choć do wyborów pozostało zaledwie kilka dni, polityczni konkurenci Czarzyńskiej-Jachim nie odpuszczają. To właśnie teraz, na ostatniej prostej kampanii, wytoczyli ciężkie działa. Jak opisuje portal trojmiasto.pl, dwa komitety wyborcze mają wątpliwości co do tego, czy kandydatka na prezydenta Sopotu faktycznie mieszka w tym mieście.
Jarosław Kempa, który również startuje w wyścigu o fotel prezydenta Sopotu, podczas specjalnego briefingu prasowego oznajmił, że "w ostatnich dniach pojawiły się bardzo kontrowersyjne informacje na temat meldunku pani Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim w Sopocie". Poprosił też kontrkandydatkę o wyjaśnienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Padło pytanie o to, czy obecna komisarz Sopotu zameldowała się w mieście dopiero tuż przed wyborami, by móc kandydować na prezydenta miasta, ale i do Rady Miasta. Kempa zapytał również, czy prawdą jest, że Czarzyńska-Jachim zameldowała się w mieszkaniu, które należy do jednego ze "zleceniobiorców miasta" (chodzi o znanego prawnika).
Podobne wątpliwości ma również Joanna Maciejewska, kandydatka na radną z komitetu W Imieniu Sopocian. Ta nie omieszkała też wypomnieć Czarzyńskiej-Jachim, że uzyskała dyplom MBA na uczelni Collegium Humanum.
Czarzyńska-Jachim wyjaśnia: Od roku mieszkam w Sopocie
Portal trojmiasto.pl poprosił Magdalenę Czarzyńską-Jachim o komentarz w tej sprawie.
Od roku mieszkam w Sopocie, codziennie chodzę tamtymi ulicami, mogą to potwierdzić wszyscy, którzy mnie w Sopocie widzą. Jest to moje miejsce - zapewniła kandydatka.
Dodała też, że wynajmowane mieszkanie zajmuje wraz z rodziną i "wszystko robi zgodnie z prawem". W oświadczeniu przesłanym później do redakcji portalu, Czarzyńska-Jachim zaznaczyła:
Pracuję dla Sopotu ponad 20 lat, w tym 18 lat w Urzędzie Miasta. Mieszkałam wiele lat - o czym często mówiłam - w Oliwie. Chciałabym jednoznacznie potwierdzić, iż od roku jestem mieszkanką Sopotu i tutaj jestem zameldowana na stałe. Tu żyję, pracuję, robię zakupy, płacę podatki, rozmawiam z sąsiadami i wychodzę z psem na spacer. To są fakty i żadne insynuacje tego nie zmienią [...].