O występach Dagmary Kaźmierskiej w "Tańcu z gwiazdami" jest bardzo głośno. Wszystko za sprawą krytyki jurorów. Ostatnio duet Dagmara Kaźmierska - Marcin Hakiel otrzymał... najniższe noty w historii całego programu! Za jeden z tańców dostali tylko 7 punktów.
Ivona Pavlović była bezlitosna dla celebrytki. Stwierdziła, że Dagmara już tylko stoi na parkiecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieco później stało się jasne, że Kaźmierska zmaga się z kontuzją. Ujawniła to, gdy została zapytana przez portal Plejada o to, czego jej życzyć.
Żeby to żebro pęknięte mnie tak nie bolało, bo mam żebro pęknięte od tygodnia. Nogi też mnie bolą - zdradziła. - To się wydarzyło parę dni temu. Kontuzje są normalne. Poboli i przestanie - dodawała.
Dagmara Kaźmierska: Nie ma wymówek
Dagmara Kaźmierska wyraźnie podkreśliła, że nie zamierza zasłaniać się kontuzją. Wszystko wskazuje na to, że nie zrezygnuje z udziału w tanecznym show z uwagi na uraz.
A co to? Nie ma tak! Jak ci się coś dzieje, to musisz zrezygnować, jak nie dajesz rady. To nie jest tak, że boli brzuszek, boli główka, boli nóżka. Nie ma wymówek. Tu każdy ma równe prawa. Boli cię coś, nie dajesz rady, lekarz decyduje, że musisz odejść. A jeżeli nie, to musisz walczyć, ale nie płakać i nie oczekiwać dyspensy - podkreśliła.
Najpewniej w niedzielę (21 kwietnia) znów ujrzymy Dagmarę na parkiecie. Czy ponownie będzie musiała zmierzyć się z krytyką jurorów? Czas pokaże.
Czytaj także: "Sytuacja jest niebezpieczna". Ekspertka wskazuje, kto zyskuje na napięciach na Bliskim Wschodzie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.